Netflix anuluje sezon Jupiter’s Legacy 2: Problem z umową czy coś innego?

Jowisz

Aktualizacje drugiego sezonu Jupiter’s Legacy: Po zwolnieniu ze swoich kontraktów aktorów adaptacji komiksu Marka Millara, platforma ogłasza swój koniec.
Wielomilionowa współpraca między Netflix a pisarzem komiksów Markiem Millarem (Wanted, Kick-Ass) ma zły początek. Jupiter Legacy, pierwsza seria wynikająca z tej umowy, została anulowana przez platformę po jednym sezonie.

Wiadomość była oczekiwana przez ogłoszenie, że Netflix zwolnił ze swoich kontraktów aktorów serialu, kierowanych przez Josha Duhamela. Eufemizm, który został potwierdzony niedługo później, a producent i scenarzysta serialu, Steven DeKnight, skomentował na Twitterze.





Netflix anuluje sezon Jupiter’s Legacy 2: Powody

Przykro jest widzieć, jak ta historia dobiega końca, ale życzę Markowi Millarowi i Netflixowi wszystkiego najlepszego, powiedział pisarz. Moje najgłębsze podziękowania dla ekipy i obsady The Legacy of Jupiter. A fanom zawsze będę wdzięczny.



Ze swojej strony Mark Millar ogłosił, że Netflix przygotowuje adaptację innego z jego komiksów, Supercrooks, z udziałem grupy superzłoczyńców. Zawsze kochałem kryminały, od Scorsese po Tarantino, a superzłoczyńcy są zawsze najzabawniejszą częścią każdej opowieści o superbohaterach – wyjaśnił.



Jednak mówiąc o Dziedzictwie Jowisza, wyraził nadzieję na kontynuację serii. Mamy nadzieję, że wrócimy do tego później – pisał.

Jowisz

Przypomnijmy, że The Jupiter Legacy było pierwszym owocem porozumienia między Markiem Millarem a Netflixem, w ramach którego platforma kupiła prawa do wydawcy Millarworld za ok. 32 mln dolarów.



Teraz, kiedy Jupiter’s Legacy, pierwszy wynik tej transakcji, trafia na platformę, czas zadać sobie te pytania. Ostrzegamy, że odpowiedzi (lub ich brak) przyprawią nas o zawrót głowy.

Biura Marvela byłyby dobrym miejscem do rozpoczęcia ankiety: podczas konsolidacji MCU piło ciągłość Ultimate, projekt scenarzysty, który zrecenzował najbardziej emblematyczne postacie Domu Las Vegas w aktualnej (i cynicznej) tonacji . Pomysły. Ale rzecz nie zostań tam.

W 2007 roku Millar już zahartowany w DC i brytyjskich komiksach dał swój pierwszy cudowny dźwięk w Civil War, crossover, który dotarł do kina (2016) z niezwykłymi wynikami, ale bez skali lub moralnych dwuznaczności oryginału, który był kulminacją nic mniej niż zabójstwo Kapitana Ameryki.

A jeśli mówimy o mutantach, jego komiks Old Man Logan (2009) był genezą (inaczej odległą) najlepszego filmu Hugh Jackmana jako Kanadyjczyka ze szponami Adamantium.

Jeśli przejdziemy do treści niezależnych, kreacje Millara również zabrzmią znajomo: Wanted pojawił się w kinie (2008) w adaptacji, która nie przypominała oryginału ani białych oczu, podczas gdy Kick-Ass i Kingsman miały bardziej pełne szacunku wersje w którym scenarzysta włożył łyżkę.

Zobaczymy, czy Dziedzictwo Jowisza bez oszukiwania i kartonu przekaże stałe jego pracy (cynizm, balans między dobrem a złem) w tej historii pierwszego pokolenia poszukiwaczy przygód w kostiumach, których spadkobiercy (z Eleną Kampouris i Andrew Hortonem) u steru) bardziej przejmują się spieprzaniem w modnych klubach i utrzymywaniem ich profili na Instagramie niż ratowaniem ludzkości.

Jednego możemy być pewni: będą klapsy, a te będą epickie, bo kiedy przychodzi czas na pisanie brutalnych walk, Millar ma na sobie szkocką krew.